All posts by Konrad

majówka w Czarnogórze i Bawarii

Nie mieliśmy sprecyzowanych planów na tegoroczną majówkę, dlatego gdy w połowie kwietnia natknąłem się na bilety z Podgoricy do leżącego pod Monachium Memmingen za 10 euro, postanowiłem zaplanować jakąś oblotówkę zawierającą ten odcinek. Byliśmy już w Czarnogórze w 2012 roku podczas wyjazdu na Bałkany i bardzo nam się podobało, z kolei Gosia od jakiegoś czasu planowała zobaczyć bawarskie zamki, więc była to dobra okazja do zwiedzenia obu miejsc. Szybko opracowaliśmy prosty plan – cztery dni wypoczynku w taniej Czarnogórze i dwa intensywne dni zwiedzania Niemiec. Kupiliśmy bilety na trasie Gdańsk –  Sztokholm – Podgorica – Memmingen – Londyn – Gdańsk w rozsądnej łącznej cenie około 400 złotych za osobę i zaczęliśmy planować wyjazd.

Continue reading…

w poszukiwaniu leprechaunów

Z wiadomych względów bardzo lubię celebrować Dzień Świętego Patryka racząc się Guinessem w dobrym towarzystwie. W takich też okolicznościach wspólnie z Gosią, koleżanką Emilią i kolegą Tymonem podjęliśmy decyzję o krótkim weekendowym wypadzie do Belfastu. Ceny lotów były śmiesznie niskie, podobnie jak wynajem samochodu i dwa noclegi, dlatego nikt długo się nie zastanawiał. Takie to już przyjemne uroki podróżowania w cztery osoby. Wstępny plan zakładał zwiedzanie Belfastu pierwszego dnia i objazdówkę po spektakularnym irlandzkim wybrzeżu dnia następnego.

Continue reading…

samolotem przez Afrykę i Azję cz. 5 (Malezja, Niebiańska Plaża, Etiopia i powrót)

Z Kambodży udaliśmy się samolotem AirAsia do Kuala Lumpur. Stolica Malezji, miasto bardzo nowoczesne, zrobiła na nas raczej pozytywne wrażenie. Bardzo dobrze oddaje to jak wielkim tyglem kulturowym jest Malezja- mamy tu dzielnice hinduskie, chińskie i oczywiście malajskie, co krok napotkać można meczet, buddyjską świątynię, a czasem nawet chrześcijański kościół. Zatrzymaliśmy się w hinduskiej dzielnicy, w hostelu prowadzonym przez sympatycznego Amerykanina, i stamtąd rozpoczęliśmy zwiedzanie.

Continue reading…

samolotem przez Afrykę i Azję cz. 3 (Dubaj i Bangkok)

Bardzo cieszyłem się na długi stop-over w Dubaju. Chcieliśmy zobaczyć to nowoczesne miasto, niekoniecznie będąc zmuszonym do szukania tam drogiego noclegu. Rozkład połączeń Emirates ułożył się dla nas bardzo korzystnie, mianowicie z Durbanu do Dubaju lecieliśmy w nocy, a z Dubaju do Bangkoku kolejnej, co dało nam około 16 godzin na eksplorację stolicy drugiego co do wielkości Emiratu. Na szczęście Polacy od niedawna zwolnieni są z obowiązku wizowego odwiedzając ZEA.

Continue reading…

samolotem przez Afrykę i Azję cz. 2 (RPA i Swaziland)

RPA jest krajem, przed odwiedzeniem którego wiele osób nas ostrzegało: niechybnie mieli nas okraść, zgwałcić i zabić zaraz po przylocie. Uprzedzając fakty- nic złego nam się nie stało, Republikę Południowej Afryki opuściliśmy cali, zdrowi i w świetnych humorach, a w tym wpisie postaram się rozprawić z pewnymi stereotypami oczerniającymi ten kraj.

Continue reading…