Tak jak już wspominałam we wcześniejszych wpisach, pomimo niewielu dni na Kubie postanowiliśmy zobaczyć jak najwięcej ciekawych miejsc. W poprzednich wpisach opisałam tylko Hawanę i miejsca w których plażowaliśmy, zaś w tym, ostatnim – pozostałe atrakcje. Będzie więc tutaj o wszystkim, miastach, dżungli, krokodylach, a nawet amerykańskiej inwazji.
Tagged in: Kuba
majówka na Kubie cz. 3 (gdzie plażować?)
Kuba została odkryta przez Krzysztofa Kolumba podczas pierwszej z jego wypraw i przez długi czas znajdowała się pod hiszpańskim panowaniem, po tych czasach na wyspie pozostała kolonialna architektura, liczne plantacje trzciny cukrowej i tytoniu, a także sprowadzeni tutaj czarni niewolnicy z Afryki, którzy na tych plantacjach mieli pracować. Następnie nadeszły czasy amerykańskiego protektoratu i panowania generała Batisty, po których nie powinno pozostać nic, o co szczególnie przez wiele lat starała się Kubańska Partia Komunistyczna, która po rewolucji przejęła rządy na Kubie i z braćmi Castro na czele panuje do dziś. Jednak o największym wrogu przypomina ciągle narodowy kubański drink – rum podawany z coca colą (oczywiście jej miejscową wersją) – Cuba Libre, a także klasyczne amerykańskie samochody. Całe to dziedzictwo składa się na obecny obraz Kuby – niesamowicie klimatycznego miejsca, pełnego unikalnych atrakcji turystycznych. Przy tym wszystkim aż można zapomnieć o tym, że znajduje się ona na Morzu Karaibskim i jak na karaibską wyspę przystało, słynie z pięknych piaszczystych plaż, palm kokosowych i lazurowej wody.
majówka na Kubie cz. 2 (Hawana)
Hawana – to miasto było nr 1 na mojej liście miejsc do odwiedzenia od tak dawna, że już nawet zdążyłam zapomnieć dlaczego się tam znalazło. Często więc z utęsknieniem spoglądałam na bilety, których koszta zdecydowanie wykraczały poza nasz budżet. Ostatecznie musiałam się zadowalać książkami, filmami i kubańską muzyką. Jednak gdy kupiliśmy bilety, zobaczenie mojego wymarzonego miasta wreszcie stało się realne.
majówka na Kubie cz. 1 (przygotowania i Toledo)
Tym razem właściwie ciężko pisać o pomyśle na wyjazd. Od kiedy pamiętam Kuba była moim największym marzeniem. Dlatego, kiedy pojawiła się oferta przelotów z Madrytu do Hawany za trochę ponad 600 zł, nie wahaliśmy się ani chwili. O ofercie poinformował nas kolega, z którym byliśmy na Islandii – Kuba. Kupiliśmy bilety i dodatkowo namówiliśmy do wyjazdu z nami rodziców i siostrę Konrada. Continue reading…