Tagged in: STN

jednodniówki

Od dłuższego czasu na portalach zajmujących się tematyką taniego latania można znaleźć opcje różnych jednodniowych wyjazdów. Opinie na temat takich podróży są skrajne- jedni sądzą, że wyjazd, w którym więcej czasu spędzimy w środkach komunikacji niż na miejscu nie ma żadnego sensu, inni uważają, że lepsza taka podróż, niż żadna. My do tej pory odbyliśmy kilka takich krótkich wypadów, które doprowadziły mnie do jednego wniosku: jednodniówki mogą być fantastyczne, pod warunkiem, że zabierzemy ze sobą odpowiednią ekipę.

Continue reading…

weekend w Barcelonie i Andorze

O Barcelonie na blogach podróżniczych napisano zapewne już wszystko. Niezrażony tym faktem, dodam od siebie kilka słów na temat naszego krótkiego pobytu w tym mieście i okolicach. W tym roku postanowiliśmy spędzać swoje urodziny poza domem- i moje świętowaliśmy wybierając się właśnie do Barcelony. W jedną stronę polecieliśmy bezpośrednio z Gdańska Wizzairem, a do domu wróciliśmy z krótką przesiadką w Londynie korzystając z usług Ryanair. Byliśmy już kiedyś wspólnie w stolicy Katalonii, jednak był to tylko jeden krótki wieczór, podczas całonocnej przesiadki w trakcie podróży do Maroka. Tym razem przyszła pora na porządne zwiedzanie miasta, a z racji na fakt, że chcieliśmy również zobaczyć okolice Barcelony i Andorę, zdecydowaliśmy się na wynajem samochodu. Zwiedzanie stolicy Katalonii własnym samochodem nie jest tak złym pomysłem jak powszechnie się uważa, jednak sądzę, że jest to rozwiązanie działające jedynie poza sezonem.

Continue reading…

Szkocja – kamperem po wyspie Skye

Nasz wyjazd do Szkocji był tylko kwestią czasu, ponieważ prędzej czy później planowaliśmy odwiedzić mieszkającą w Edynburgu moją przyjaciółkę – Emilę. Zdecydowaliśmy się polecieć tam wiosną, gdyż ta pora roku wydaj nam się najlepszym momentem na zwiedzanie Wysp Brytyjskich, teoretycznie najmniej jest wtedy deszczu, a jednocześnie jest bardzo zielono. Patent przetestowany w Irlandii, Irlandii Północnej i w Londynie- odwiedzając te miejsca na przełomie kwietnia i maja zawsze cieszyliśmy się względnie „niebrytyjską pogodą” Do stolicy Szkocji polecieliśmy z krótką przesiadka w Londynie, gdzie przywitała nas cudowna pogoda, którą uczciliśmy pijąc zimne piwko w parku w towarzystwie niezrównanej Ilonki 😉  Wracając do Szkocji- nie chcieliśmy aby nasz przyjazd ograniczył się jedyni do zwyczajnych odwiedzin, zaplanowaliśmy więc trzydniową wyprawę kamperem na wyspę Skye. Jest to druga co do wielkości wyspa i jednocześnie druga najpopularniejsza atrakcja turystyczna w Szkocji. Tłumacząc bezpośrednio jej gaelicką nazwę dowiemy się, że jest to Wyspa Mgieł i określenie to pasuje do niej stuprocentowo.

Continue reading…

majówka w Czarnogórze i Bawarii

Nie mieliśmy sprecyzowanych planów na tegoroczną majówkę, dlatego gdy w połowie kwietnia natknąłem się na bilety z Podgoricy do leżącego pod Monachium Memmingen za 10 euro, postanowiłem zaplanować jakąś oblotówkę zawierającą ten odcinek. Byliśmy już w Czarnogórze w 2012 roku podczas wyjazdu na Bałkany i bardzo nam się podobało, z kolei Gosia od jakiegoś czasu planowała zobaczyć bawarskie zamki, więc była to dobra okazja do zwiedzenia obu miejsc. Szybko opracowaliśmy prosty plan – cztery dni wypoczynku w taniej Czarnogórze i dwa intensywne dni zwiedzania Niemiec. Kupiliśmy bilety na trasie Gdańsk –  Sztokholm – Podgorica – Memmingen – Londyn – Gdańsk w rozsądnej łącznej cenie około 400 złotych za osobę i zaczęliśmy planować wyjazd.

Continue reading…